To my tworzymy historię – tę wielką i tę małą.

wtorek, 28 sierpnia 2012

Stanisławem Żółkiewskim


Nie znajdziemy chyba w historii Polski – włączając w to również okres najnowszy – daty znanej powszechniej niż rok 1410. W umysłach wielu Polaków dawne dzieje ich ojczyzny Grunwaldem stoją. Dlatego też można żywić uzasadnioną obawę, iż – zwłaszcza pośród hucznych obchodów okrągłej rocznicy wspaniałego zwycięstwa Jagiełły – umknie ich uwadze nie mniej okrągła rocznica wiktorii jeszcze wspanialszej – odniesionej dwa wieki później pod Kłuszynem, gdzie 4 lipca 1610 hetman Stanisław Żółkiewski rozbił w perzynę siedemkroć liczniejszą armię moskiewską, po czym witany na klęczkach przez Rosjan, aresztował cara i pod strażą odesłał do Warszawy
402 lata temu Polacy na czele z hetmanem Stanisławem Żółkiewskim wkroczyli do Moskwy. Udało im się jako jedynym zdobyć stolicę Rosji, gdyż w 1812 r. był nią Sankt Petersburg. Tego samego dnia na mocy układu z bojarami książę Władysław został Carem Rosji. Było to możliwe dzięki wcześniejszemu zwycięstwu w bitwie pod Kłuszynem. Hetman Żółkiewski to (chyba) jedna z najpiękniejszych postaci w naszej historii.


by KubuŚ


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz