To my tworzymy historię – tę wielką i tę małą.

czwartek, 17 stycznia 2013

"kampania wrześniowa"

 Witam was ponownie i zachęcam do przeczytania postu, dziękuje ;)
Dlaczego mówimy i piszemy "kampania wrześniowa 1939 r.", przecież polscy żołnierze na Helu skapitulowali dopiero 2 października, a ostatnie wielkie zgrupowanie Wojska Polskiego - Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" gen. Kleeberga - zaczęło składać bron dopiero 6 października. W gabinetach propagandzistów gebbelsowskich wymyślono termin "kampania osiemnastodniowa", który miał służyć ośmieszeniu polskiego oporu zbrojnego i wykazać niezdolność obrony Polaków własnego kraju. W sukurs szła propaganda sowiecka. Przekonanie opinii światowej, że opór Polski trwał tylko siedemnaście dni było potrzebne Moskwie dla usprawiedliwienia wkroczenia 17 września Armii Czerwonej na polskie kresy wschodnie. Nie było to merytorycznie i językowo najszczęśliwsze określenie, gdyż teraz mieliśmy II wojną światową, której pierwszy okres to "wojna obronna Polski 1939 r."(czyli w wojnie była wojna), a następne okresy to: kampania norweska i francuska1940, bałkańska 1941, północno-afrykańska, włoska, itd. Było to niezgodne z obowiązującym w historii wojskowej pojęciem wojny i kampanii. Dotychczas bowiem wojny dzieliły się na mniejsze etapy (operacje strategiczne), czyli kampanie. Termin "wojna obronna Polski 1939 r." obowiązywał, aż do przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Zmieniła się wtedy sytuacja geopolityczna Polski, która odzyskała pełną niezależność i suwerenność, przestał istnieć ZSRR, a wraz z nim oddziaływanie polityczno-ideologiczne. Rozpoczęła się więc dyskusja m.in. prowadzona na Powszechnych Zjazdach Historyków Polskich w Gdańsku w 1994 r. i we Wrocławiu w 1999 r. nad wypracowaniem jednoznacznego i poprawnego merytorycznie i językowo nazewnictwa oporu zbrojnego, jaki II Rzeczypospolita stawiła w 1939 r. agresorom. Pojawiła się propozycja, aby przyjąć termin emocjonalnie neutralny i prawdziwy merytorycznie "kampania polska 1939 r.".

by KubuŚ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz